Icelandair sfinalizował transakcję wynajmu trzeciego nowego samolotu, podczas gdy jego własne odrzutowce Boeing 737 MAX są uziemione wraz z wszystkimi innymi samolotami 737 MAX na świecie. Transakcję ogłoszono w oświadczeniu giełdowym, co potwierdza, że od 1 kwietnia do 15 czerwca Icelandair anuluje 3,6% lotów, czyli około 100 podróży.
W nowym rozkładzie lotów przewiduje się, że samoloty 737 MAX pozostaną nieczynne do 16 czerwca. Jednak działania mające na celu wynajem nowych samolotów przyczyniły się do ograniczenia zakłóceń. Icelandair ogłosił już tymczasowe uzupełnienie floty o dwa samoloty szerokokadłubowe Boeing 767 oraz dodanie jeszcze jednego samolotu Boeing 757-200, który pomieści 184 pasażerów. Będzie on służył liniom Icelandair od 15 maja do końca września.
W oświadczeniu można przeczytać, że w przypadku większości ze 100 odwołanych lotów w ciągu najbliższych miesięcy poleci do miejsc przeznaczenia co najmniej jeden samolot dziennie i że wynajęte maszyny 767 pomieszczą więcej pasażerów niż samoloty 737 MAX. W związku z tym oczekuje się, że wpływ na zamierzenia pasażerów będzie znikomy.
Wpływ ekonomiczny tej sytuacji pozostaje jednak niejasny, ponieważ nie wiadomo jeszcze, ile związanych z tym kosztów zrekompensuje Boeing.
W związku ze zmianą warunków panujących na rynku lotniczym Icelandair zaoferuje więcej połączeń z Europą Południową. Tego lata loty do Alicante będą się odbywać trzy razy w tygodniu.
Grupa GMT/Grażyna Przybysz