Jak informuje mbl.is rynek nieruchomości w Islandii przeżywa niezwykłe ożywienie. Wrzesień był rekordowym miesiącem pod względem liczby zawartych umów, jak również pod względem wysokości obrotów.
W październiku i listopadzie ruch na tym rynku również był duży, choć już trochę mniejszy niż we wrześniu. W regionie stołecznym listopad był rekordowym miesiącem pod względem liczby nienotowanych transakcji dotyczących nieruchomości. W tym samym czasie liczba ta zmniejszyła się w innych rejonach kraju.
Zmniejszająca się podaż nieruchomości spowodowała znaczny wzrost cen w ciągu ostatnich miesięcy, a średni czas od wystawienia oferty do momentu sprzedaży skrócił się.
Według badania przeprowadzonego w listopadzie przez Urząd Mieszkalnictwa i Budownictwa oraz firmę Zenter, 70% respondentów spodziewa się dalszego wzrostu cen nieruchomości w ciągu najbliższych 12 miesięcy. W obszarze jest to 76% ankietowanych, a poza poza nim – 61% ankietowanych.
Coraz więcej domów sprzedaje się powyżej ceny wywoławczej, szczególnie w rejonie stołecznym, gdzie wskaźnik ten wzrósł z 11% w czerwcu do 21% w październiku. Dane te opierają się na trzymiesięcznej średniej kroczącej.
Średni czas pozostawania nowych nieruchomości wystawionych na sprzedaż skrócił się od wiosny – w rejonie stołecznym było to 79 dni, a obecnie jest to 61 dni. Dla pozostałych nieruchomości jest to średnio 43 dni, w porównaniu z 49 dniami na wiosnę. Jest to najkrótszy czas od 2013 roku, od kiedy to zbierane są takie dane. Poza obszarem stołecznym, czas pozostawania nowych nieruchomości w ofercie sprzedaży skrócił się ze 122 do 86 dni. W przypadku innych nieruchomości z 87 do 76 dni.