Były pracownik firmy Isavia został oskarżony przez prokuratora okręgowego o łapówkarstwo i oszustwo. Był on menedżerem ds. usług w firmie i domniemywa się, że przyjął od islandzkiej firmy technologicznej łapówki w łącznej wysokości około 3,5 mln ISK. Dowody prześledzono w arkuszu kalkulacyjnym Excel, w którym łapówki oznaczono jako „usługi konsultingowe”.
Firma Isavia jest islandzkim usługodawcą w sektorze międzynarodowych usług lotniskowych i nawigacji w porcie lotniczym w Keflavíku. Obsługuje wszystkie publiczne lotniska i żeglugę powietrzną na północno-wschodnim Atlantyku. Jak informuje RÚV, pracownik, o którym mowa, odpowiadał za parking przy lotnisku w Keflaviku.
Łapówki mają być związane ze sprzedażą 760 tysięcy biletów parkingowych dla islandzkiej firmy technologicznej. Prokuratura informuje, że transakcja została zrealizowana w 2015 roku po „nienormalnie wysokiej cenie”, a korzyści z jej tytułu przyjął również prezes rzeczonej firmy technologicznej. Na podstawie umowy zawartej w 2016 roku Isavia kupiła łącznie 1,5 miliona biletów w tej firmie.
Były pracownik Isavii otrzymał na swoje konto kwotę 3 485 250 ISK od prezesa firmy technologicznej jako zapłatę za „konsultacje”. Szacuje się, że prezes zyskał na tym około 4,5 miliona ISK. Isavia pozywa obie osoby o odszkodowanie w wysokości ponad 12,5 miliona ISK.
Grupa GMT/Monika Szewczuk