Sigurjón Þ. Árnason, były prezes banku Landsbankin, który został wczoraj skazany przez Sąd Rejonowy w Reykjaviku, zdecydował się na odwołanie do sądu wyższej instancji.
Árnason został skazany na 12 miesięcy pozbawienia wolności, z czego 9 miesięcy w zawieszeniu, z powodu nadużyć i manipulacji. Poza nim za to samo przestępstwo skazano dwóch innych pracowników banku. Trzeci podejrzany został oczyszczony z zarzutów.
O decyzji skazanego, poinformował prawnik Sigurður G. Guðjónsson, który powiedział, że jego klient postanowił odwołać się od wyroku do Sądu Najwyższego Islandii. Jako powód podał on to, że nie przedstawiono wystarczających dowodów, które mogłyby świadczyć o jego winie.
– Nie było żadnych świadków, którzy zeznaliby, że brał on udział w jakichkolwiek manipulacjach bankowych i nie ma także żadnych dowodów na to, że był on w cokolwiek zamieszany – powiedział prawnik w rozmowie z mbl.is.
Z drugiej strony prokuratura nie kryła swojego zdziwienia widząc media zebrane przed budynkiem sądu, które oczekiwały na znacznie surowszą karę.