Trzej honorowi mieszkańcy Reykjavíku przedstawili burmistrzowi i przewodniczącej rady miasta prośbę o wstrzymanie budowy hotelu w centrum miasta.
Przy placu Austurvöllur rozpoczęła się rozbiórka budynku Landssími, na miejscu którego ma stanąć hotel. Budowa jest kontrowersyjna, między innymi dlatego, że fundamenty nowego hotelu mają zająć fragment starożytnego cmentarza Vík. Przez większą część ostatniego tysiąclecia, prawdopodobnie od XI do XIX wieku, chowano tu mieszkańców Reykjavíku.
Honorowi obywatele miasta – Vigdís Finnbogadóttir (była przydent Islandii), Þorgerður Ingólfsdóttir (muzyk) oraz Friðrik Ólafsson (arcymistrz szachowy i były kierownik biura parlamentarnego) wystąpili z prośbą do burmistrza Dagura B. Eggertssona oraz przewodniczącej rady miasta Þórdís Lóa Þórhallsdóttir o wstrzymanie budowy.
Wezwanie to odczytał Friðrik: „To niesłychane, że miejsce pochówków musi ustąpić miejsca świeckiemu budynkowi. To rażący brak szacunku dla naszej historii i pamięci naszych przodków”. Przypomniał także obecnym, że szczątki osób pochowanych na cmentarzu zostały usunięte stamtąd dwa lata temu.
Prowadzenie budowy na dawnych cmentarzach jest niezgodne z przepisami.
„Wzywamy miasto Reykjavík i budowniczych hotelu do rezygnacji z planowanej budowy, która, jak można się spodziewać, spowoduje nieodwracalne szkody w tym historycznym miejscu w samym sercu stolicy” – powiedział Friðrik.
Dagur wspomniał w rozmowie z Vísir, że rozumie obawy związane z budową w tym miejscu. „Uważnie przyjrzeliśmy się tej sprawie. Cmentarz nie jest użytkowany od 1837 roku. Miasto wzięło ten fakt pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Przeanalizujemy tę prośbę i przedstawimy ją radzie miasta. Þórdís Lóa twierdzi, że jest zadowolona z tego, że obywatele troszczą się o sprawy miasta, ale budowa jest już tak zaawansowana, że trudno będzie ją zatrzymać.”
ruv.is/Grupa GMT/Monika Szewczuk