Przewodnicząca Islandzkiego Stowarzyszenia Instruktorów Jazdy krytykuje to, co nazywa brakiem komunikacji między Islandzkę Agencją Transportu a stowarzyszeniem w sprawie zmian w teoretycznym egzaminie na prawo jazdy. Mówi, że liczba niezdanych egzaminów wzrosła od czasu wprowadzenia zmian wiosną ubiegłego roku, ale nie ma dostępu do dokładnych danych, aby to potwierdzić. Przedstawiciel Agencji Transportu mówi, że dane zostaną opublikowane, gdy będzie więcej doświadczeń z nowym egzaminem.
W połowie maja pisemny egzamin na prawo jazdy został zmieniony. Wcześniej egzaminy składały się z części A i B i zawierały łącznie 30 pytań, po 15 w każdej części. Były to pytania wielokrotnego wyboru, w których jedna, dwie lub trzy odpowiedzi mogły być poprawne. Dopuszczalne było popełnienie dwóch błędów w części A i pięciu w części B.
Wraz ze zmianami zniesiono podział na części i zwiększono liczbę pytań o 20, a także zmieniono je z pytań wielokrotnego wyboru na stwierdzenia, które zdający muszą zaznaczyć jako prawdziwe lub fałszywe. Aby zdać test, należy poprawnie oznaczyć co najmniej 46 stwierdzeń. Ponadto testy zostały przeniesione do formatu elektronicznego.
Úríður B. Ægisdóttir, prezes Islandzkiego Stowarzyszenia Instruktorów Jazdy, mówi, że przed zmianami odsetek osób, które nie zdały testu, wynosił około 50%. Na podstawie niewielkiej ilości danych, którymi dysponuje, można stwierdzić, że po zmianach odsetek ten znacznie wzrósł.
„Wiem, że w pierwszych tygodniach po zmianach niezdających było już 66%. Czyli sześć na dziesięć osób nie zdaje egzaminu” – mówi Úríður w wywiadzie dla Vísir.
Instruktorzy jazdy są nieco tym zaniepokojeni, a wielu z nich skontaktowało się bezpośrednio z Úríður, ponieważ nie widzą możliwości zdania egzaminu przez swoich kursantów.
„Ponownie poprosiłam o dane, czy ten spadek zdawalności wynika ze zmian w egzaminach. Islandzka Agencja Transportu nie chce mi przekazać danych i odsyła do raportu rocznego, który zostanie opublikowany przez agencję” – mówi Úríður.
Raport roczny organizacji za 2023 rok nie został jeszcze opublikowany, ale raport za 2022 rok został opublikowany w czerwcu 2023 roku. Dlatego nie jest wykluczone, że Úríður będzie musiała jeszcze poczekać na te informacje.
Úríður krytykuje również brak komunikacji między Islandzką Agencją Transportu a Stowarzyszeniem Instruktorów Jazdy. Mówi, że wcześniej stowarzyszenie miało swojego przedstawiciela, który analizował proponowane zmiany w egzaminie na prawo jazdy i mógł zgłaszać uwagi. Jednak ten układ już nie obowiązuje.
„Część zarządu udała się na spotkanie z Agencją Transportu w styczniu. Zapytałem tam, czy kiedykolwiek rozważano włączenie Stowarzyszenia Instruktorów Jazdy do tych prac, ponieważ są to tak rozległe zmiany. Odpowiedź brzmiała po prostu »nie«” – mówi Úríður.
Określa jako niefortunne, że zaangażowanie stowarzyszenia zostało całkowicie odrzucone, ponieważ to instruktorzy jazdy uczą materiału, który potem trzeba zdać na egzaminie. Czyli powinni wiedzieć, jak wyglądają egzaminy.
„Po prostu korzystamy z programu nauczania, aby wiedzieć, czego musimy uczyć” – mówi Úríður. „Ale pracujemy trochę po omacku. Mamy tylko program nauczania, nigdy nie widzieliśmy egzaminów”.
Úríður podkreśla, że nie uważa, aby zmiany w systemie egzaminacyjnym były złe. Najważniejsze jest to, aby testy były uczciwe i rzetelne oraz naprawdę sprawdzały umiejętności, które powinni mieć kierowcy.
W wywiadzie dla Vísir, Þórhildur Elín Elínardóttir mówi, że przejście na format elektroniczny miało na celu ułatwienie administracji, zapewnienie bezpieczeństwa danych i wprowadzenie egzaminu w erę nowoczesności. Było to już dawno spóźnione, a zmiana była dobrze przygotowywana.
„Chociaż w tym samym czasie zmienił się sposób odpowiadania na pytania egzaminacyjne – z pytań wielokrotnego wyboru na wskazanie prawda lub fałsz – intencją nie było utrudnienie ludziom testu. Nadal chcemy, aby ludzie byli bardzo dobrze przygotowani do egzaminu” – mówi Þórhildur. Dostosowanie tego rozwiązania wymaga jednak czasu.
„Nie mamy danych liczbowych, które możemy opublikować, to wciąż jest w fazie początkowej. Nie sądzimy, aby obecne dane dawały wystarczająco jasny obraz całości. Potrzebujemy więcej czasu, aby zebrać więcej danych” – mówi Þórhildur.
Mówi, że współpraca ze Stowarzyszeniem Instruktorów Jazdy zawsze była dobra. Odnosząc się do uwag Úríður dotyczących dostępu instruktorów jazdy do testu, Þórhildur mówi, że test opiera się na przepisach ruchu drogowego.
„Sprawdzamy, czy ludzie przygotowali się do jazdy, zgodnie z informacjami, które przekazuje im szkoła” – wyjaśnia.