Po jesiennym spędzeniu owiec, noszącym nazwę „réttir”, na Islandii przychodzi czas na „slátur”. Jest to specjał kuchni islandzkiej, przyrządzany z owczych podrobów, zaszytych w owczym żołądku, podobny do szkockiego haggisa. Slátur występuje w dwóch formach, jako blódmör (kaszanka) i jako lifrapylsa (pasztetowa, wątrobianka). Przygotowanie tego tradycyjnego specjału na Islandii skupia całą rodzinę, i wszyscy jej członkowie są zaangażowani w procesie produkcji czyli sláturgerð. Reżyser Dagur Kári pokazał w filmie „Nói albinói” scenę z rodzinnego przygotowania slátur. W ubiegłym tygodniu mieszkańcy Akranes spotkali się w domu Höfða, aby wspólnie przygotować ten tradycyjny posiłek. Wszyscy razem zrobili łącznie 140 sztuk slátur. Pośród tych ludzi znalazła się Sigríður Guðmundsdóttir, 101-letnia mieszkanka Hvítanes, która od 90 lat, jesienią każdego roku, bierze udział w przygotowaniach tej islandzkiej potrawy.