We wtorek 5 maja pracownicy ze związków zawodowych Efling zatrudnieni przez pięć gmin w obszarze stołecznym i w południowej Islandii wznowią strajk. Osoby pracujące dla gmin Kópavogur, Seltjarnarnes, Mosfellsbær, Hveragerði i Ölfus głosowali przytłaczającą większością głosów za poparciem akcji strajkowej. Związkowy komitet negocjacyjny odroczył akcję strajkową w szczytowym momencie pandemii koronawirusa, ale zapowiedział, że strajk zostanie przegłosowany ponownie po Wielkanocy.
„Członkowie Efling, którzy pracują dla tych gmin, domagają się porozumienia o porównywalnych korzyściach, jak te, które znalazły się w porozumieniach między Eflingiem a miastem Reykjavik i rządem Islandii” – czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej Efling.
Członkowie Efling pracujący dla miasta Reykjavík osiągnęli porozumienie z gminą w zeszłym miesiącu po trzytygodniowym strajku, który objął przedszkola i służby socjalne w stolicy.
Wszyscy członkowie związku Efling, zatrudnieni w pięciu gminach przestaną pracować na czas nieokreślony we wtorek 5 maja, czyli dzień po rozluźnieniu ograniczeń związanych z COVID-19. Tego samego dnia szkoły mają powrócić do regularnego nauczania. Strajk będzie miał wpływ na szkoły podstawowe i służby socjalne.
Frekwencja wyborcza wśród członków Efling była wysoka – za strajkiem głosowało 65% uprawnionych członków. Aż 89% uprawnionych głosowało za strajkiem w szkołach podstawowych, a 88% za strajkiem w innych miejscach pracy.
„To niesamowite wyniki. Ludzie ci wykazują niezwykłą odwagę, wolę walki i jedność. Nisko opłacani pracownicy zyskują uznanie, udowadniając, że społeczeństwo nie może bez nich funkcjonować. Pandemia czy nie – członkowie Efling nie pozwolą się zmusić do poddania” – powiedziała Sólveig Anna Jónsdóttir, przewodnicząca Efling.
Monika Szewczuk