Luka w islandzkim prawie, która wydaje się naruszać prawo międzynarodowe, umożliwia islandzkiemu rządowi deportację albańskiej rodziny, w której skład wchodzi 14-miesięczne dziecko urodzone w Islandii.
Zgodnie z informacjami gazety Fréttablaðið, Nazif i Erion to albańska para, która przybyła do Islandii po raz pierwszy w 2015 r. w celu ubiegania się o azyl. Otrzymali wówczas pozwolenie na pracę i byli zatrudnieni w hotelu w Reykjavíku do czasu ich deportacji. Wkrótce potem wrócili i złożyli wniosek o pozwolenie na pobyt, a ponadto musieli zapłacić państwu 700 000 ISK – taką kwotą obciążył ich rząd za ich własną deportację.
Córka, Erna Reka, ma 14 miesięcy i urodziła się w Islandii. Mimo Konwencji ONZ o prawach dziecka, która zobowiązuje kraje do przedkładania interesu dziecka nad wszystkie inne, oraz art. 102 islandzkiej ustawy o cudzoziemcach, zakazującego deportacji cudzoziemca, który urodził się w Islandii i przebywał tu nieprzerwanie, ma być deportowana cała rodzina.
Wynika to z luki w islandzkim prawie, zgodnie z którą dzieci osób ubiegających się o azyl są rejestrowane w rejestrze krajowym w odrębny sposób. Rodzina uważa, że stanowi to naruszenie art. 2 Konwencji ONZ, który zakazuje państwom-stronom dyskryminowania dzieci ze względu na status prawny ich rodziców.
Claudie Ashonie Wilson, prawniczka rodziny, zwraca uwagę, że komisje odwoławcze ds. imigracji nie wspomniały o prawach dziecka w decyzji o odmowie złożenia odwołania od decyzji o pobycie w kraju.
„Moim zdaniem jest to oczywiście błędna decyzja” – powiedziała. Nie można podejmować decyzji dotyczących rodziców, bez uwzględnienia ich dziecka. W związku z tym rozesłano petycję wzywającą Ministerstwo Sprawiedliwości do cofnięcia decyzji o wydaleniu. Petycja ta ma zostać przekazana Ministerstwu.
Ten przypadek bezprawnej dyskryminacji dziecka nie jest rzadkością w Islandii. W serwisie Stundin pojawiła się informacja, że minister sprawiedliwości Sigríður Á. Andersen, w odpowiedzi na oficjalne pytanie posła z ramienia Partii Piratów Helgi Hrafna Gunnarssona, ujawnił, że Islandia deportowała 14 dzieci, które urodziły się w tym kraju w ciągu ostatnich ośmiu lat. W tym samym okresie 281 dzieciom ubiegającym się o azyl na Islandii odmówiono azylu i zakazano pobytu w kraju.
Grupa GMT/Grażyna Przybysz