Śledztwo w sprawie tragicznej śmierci młodej Polki, która została uduszona pod koniec września w swoim mieszkaniu na ulicy Stelkshólar w Reykjaviku, jest już prawie na ukończeniu, informuje szef wydziału śledczego oficer Friðrik Smári Björgvinsson.
Zgodnie z wypowiedzią policjanta, sprawa zostanie ostatecznie zamknięta po tym, jak wszystkie dowody oraz raport z sekcji zwłok zostaną przekazane prokuraturze, która to zadecyduje o dalszych działaniach.
Mąż zmarłej kobiety, który jest podejrzany o zabójstwo, przebywa obecnie w Szpitalu Psychiatrycznym, gdzie zgodnie z nakazem sądu będzie do 27 listopada.
Człowiek ten, został aresztowany pod koniec września i do dnia 17 października przebywał w areszcie w więzieniu Litla Hraun. Przez pierwsze pół miesiąca trzymany był w więziennej izolatce. W dniu 17 października przedłużono jego zatrzymanie i skierowano go do szpitala.
W czasie śledztwa okazało się, że mężczyzna w przeszłości zmagał się z chorobą psychiczną i dlatego też poddano go badaniom psychiatrycznym.
Zawiadomienie o śmierci kobiety, wpłynęło na policję krótko po północy dnia 28 września 2014 roku. Kiedy policja przybyła na miejsce pojawiło się podejrzenie, że kobieta została uduszona.
W tym czasie kiedy doszło do tragedii, w domu przebywały dzieci tej pary, dziewczynka i chłopczyk.