Turyści w Hornvíku donieśli policji na Fiordach Zachodnich, że prawdopodobnie widzieli niedźwiedzia polarnego na lądzie.
Nad okolicą przeleciał helikopter Straży Przybrzeżnej, ale domniemany niedźwiedź polarny okazał się białą foką.
Policja otrzymała zgłoszenie tuż przed godziną trzecią wczorajszego popołudnia, a następnie zwróciła się o pomoc do Straży Przybrzeżnej, która wysłała w ten rejon helikopter. Wezwano również załogę statku ratunkowego Gísla Jón z Ísafjörður.
Policja rozmawiała z osobami, które zgłosiły rzekomą obecność niedźwiedzia podczas lotu nad Hornvíkiem, ale nic go nie znaleziono. Służby twierdzą, że zwierzę to była duża, biała foka, którą ostatnio widziano w Hornvíku.