Śnieżyce i silny porywisty wiatr doprowadziły do wielu poważnych zakłóceń, nie tylko na drogach, które zostały zamknięte.
Wczorajszy sztorm dał się we znaki mieszkańcom całej Islandii, jednak najgorsze warunki były na południu, południowym-zachodzie i w okręgu stołecznym. Śnieżyce i silny porywisty wiatr doprowadziły do wielu poważnych zakłóceń, nie tylko na drogach, które zostały zamknięte.
W nocy, w porcie w Keflaviku, z powodu bardzo silnych fal i wiatru, w samochodzie uwięzionych zostało dwóch mężczyzn. Woda z zatoki wdarła się na parking i uniemożliwiła im bezpieczne wydostanie się z pojazdu.
Informację o zdarzeniu podała lokalna gazeta Víkurfréttir, która informuje, że na miejsce wezwano ekipy ratowników z Suðurnes. Oficer dyżurny z Suðurnes powiedział, że mężczyźni zostali szybko uratowani i są bezpieczni i zdrowi.
Z powodu załamania pogody, w całym kraju obowiązywał pomarańczowy i czerwony alert pogodowy, a ratownicy byli wzywani na pomoc w wielu miejscach. W większości działania ratowników były związane z lokalnymi podtopieniami i ratowaniem kierowców oraz samochodów, które zostały uwięzione przez wodę lub śnieg.
Według informacji podanych przez przedstawiciela oddziałów ratunkowych Landsbjörg, liczba wezwań wzrosła od godziny 22:00, do ponad 150.