Pięcioletnie dziecko zostało w piątek mocno pogryzione przez psa. Trafiło do Szpitala Dziecięcego w Reykjaviku, gdzie podczas dwugodzinnej operacji założono mu 80 szwów na twarzy. Dziecko miało na głowie kask rowerowy, który prawdopodobnie uratował mu życie.
Pies to alaskan malamute, który był przywiązany na długim łańcuchu w ogrodzie domu sąsiadów poszkodowanego dziecka w Kópavogur. Sąsiadów nie było w domu.
Dziecko ma poważnie pogryzioną twarz i ręce. Na miejsce zdarzenia wezwano policję. Dziecko zostanie poddane dalszym zabiegom plastycznym.
Grupa GMT/Monika Szewczuk