Samgöngustofa pracuje obecnie nad cyfryzacją egzaminu na prawo jazdy. W tym samym czasie test teoretyczny i cały system zostaną poprawione i zaktualizowane. Podręcznik do nauki jazdy został już zdigitalizowany, ale nadal trwają prace nad tym, aby cały proces nauki jazdy był dostępny w formie elektronicznej.
W niedawnej analizie przeprowadzonej przez brytyjską firmę konsultingową Confused, Islandia jest uważana za jeden z krajów, w których najłatwiej zdać egzamin na prawo jazdy. Tylko Estonia, Stany Zjednoczone i Turcja mają łatwiejsze egzaminy. W ciągu 45 minut uczniowie dwukrotnie odpowiadają na 15 pytań i mogą popełnić tylko 2 błędy w pierwszej części i 5 w drugiej. To 77% wymaganych poprawnych odpowiedzi.
Þórhildur Elínardóttir, dyrektorka ds. komunikacji Islandzkiego Urzędu Transportu, twierdzi, że dana analiza nie daje właściwego obrazu. Zdający musi mieć 92 procent poprawnych odpowiedzi, a nie 77%.
Zapytana, jaki procent podchodzących zdaje egzamin na prawo jazdy, odpowiada, że jest to około 50%. Jednak w ubiegłym roku udało się to tylko 47% kandydatów. Þórhildur mówi, że islandzki egzamin na prawo jazdy jest krytykowany za to, że jest raczej zbyt surowy niż zbyt łatwy, ale jest zgodny z poziomami egzaminów w innych krajach nordyckich i na przykład w Holandii. „Na tej podstawie można przypuszczać, że egzamin z islandzkiego jest na podobnym poziomie trudności, jak w krajach, do których chcemy się porównywać” – mówi.
Każde pytanie może mieć 1, 2 lub 3 opcje. Egzamin ma 90 punktów, a za każdy błąd odejmuje się 1 punkt. Zdający muszą mieć 43 punkty w pierwszej części i 83 w całym teście. „Oznacza to, że zdający musi udzielić 92% poprawnych odpowiedzi” – mówi Þórhildur.