„Wokół jest tylko piasek i błoto, wygląda to trochę jak po bombardowaniu” – mówi Ágúst Bjartmarsson, szef Zarządu Dróg w Vík í Mýrdal.
Parking w pobliżu restauracji przy plaży Reynisfjara został wczoraj wieczorem zalany przez morską wodę, a droga do plaży jest poważnie uszkodzona.
„Silne fale spowodowały odcięcie części drogi i zepchnęły duże kamienie na parking, który trzeba oczyścić za pomocą ciężkiego sprzętu”.
Bjartmarsson twierdzi, że sam budynek restauracji nie jest zagrożony, ponieważ stoi na cokole. Nie słyszał o żadnych innych uszkodzeniach spowodowanych przez sztorm i że falochrony w Víku wytrzymały napór wody.
„Taka sytuacja zdarza się to co kilka lat. Na całym parkingu leżą kamienie wielkości piłki do koszykówki” – mówi Ágúst Bjartmarsson, wspominając, że największy sztorm prognozowany jest na jutro, więc naprawy rozpoczną się po poprawieniu się pogody.
„Zamknęliśmy dolny poziom parkingu i zaczynamy naprawiać uszkodzenia dróg. Właściciele gruntów planują naprawy parkingu pojutrze” – wyjaśnia Ágúst.