Geofizyk Helgi Björnsson, powiedział, że we wtorek wieczorem to intruzja magmy w dolnej części lodowca spowodowała topienie się lodu i w konsekwencji powódź z lodowca Köldukvíslarjökull, który jest częścią lodowca Vatnajökull w południowo-wschodniej Islandii. Rozważa on możliwość niewielkiego wybuchu wulkanu pod pokrywą lodową, która nie została naruszona gdyż jest gruba na 300 metrów. Björnsson dodaje, iż kolejna aktywność sejsmiczna w tym obszarze może być sygnałem do pojawienia się kolejnej
powodzi i z tego powodu region ten powinien być stale monitorowany.
Według raportu RUV powódź z lodowca Köldukvíslarjökull pochodzi z wcześniej nieznanego obszaru aktywności geotermalnej. Według Islandzkiego Biura Meteorologicznego od połowy dwudziestego wieku ilość erupcji wulkanów na Islandii znacząco się zwiększyła.
