Najnowszy sondaż, który został przeprowadzony przez grupę Capacent na zamówienie Islandzkiego Stowarzyszenia Producentów Aluminium wykazał, że aż 56 proc. respondentów bardzo pozytywnie wypowiada się na temat rozwoju tego przemysłu. Wśród pytanych jedynie 20 proc. było przeciwnych rozwojowi hut aluminium a 20 proc. nie miało zdania na ten temat.
Tak więc widać, że większość Islandczyków ma pozytywne nastawienie do produkcji aluminium w Islandii. Jednak mimo wszystko przemysł ciężki, szczególnie produkcja aluminium wywołuje dużo kontrowersji wśród mieszkańców kraju, którzy uważają, że powoduje on wiele zanieczyszczeń i niszczy środowisko.
Projekt, który wywołał istną burzę wśród narodu była budowa tamy Kárahnjúkur, która została zainicjowana dlatego, że zakład zajmujący się produkcją aluminium potrzebował mieć do swojego działania wystarczającą ilość energii. Budowa tamy spowodowała wiele zmian w środowisku i doprowadziła do tego, że powstała grupa ekologiczna Saving Iceland, która działa na rzecz ochrony środowiska naturalnego kraju.
W ubiegłym roku, huty aluminium wyprodukowały aż 806 000 ton aluminium, porównując to do produkcji z roku 2002, kiedy to osiągała ona 250 000 ton widać na jak dużą skalę rozwija się ten przemysł. Roczne przychody z produkcji przynoszą około 230 mld koron czyli prawie 40 proc. przychodów jakie ma Islandia z eksportu i są one podobne do tych, które generuje rybołówstwo.