Sąd Rejonowy z Reykjaviku orzekł, że były manager banku Kaupthing – Sigurður Einarsson, musi spłacić 10% pożyczki, którą wypłacił sobie z banku tuż przed kryzysem. Kredyt, który zaciągnął był na sumę 5,5 mld koron i został przez niego wykorzystany do wykupienia akcji należących do jego własnej firmy.
Zgodnie z dv.is, kiedy w 2008 nastał kryzys gospodarczy, dyrektorzy banku wydali zarządzenie, które ściągało z pracowników banku Kaupthing konieczność spłaty kredytów, które były zaciągnięte w firmie.
W związku z tym również Sigurður Einarsson, nie musiał spłacać swojego kredytu. Jednak według warunków jakie były określone w umowie, powinien od spłacić 10% wartości kredytu czyli 550 mln isk.
Były manager, z powodu oszustw których się dopuścił był ścigany listem gończym przez Interpol. Aresztowano go w Londynie, gdzie został oskarżony o malwersacje i manipulacje gospodarcze. Jednak po powrocie do Islandii, nakaz aresztowania wydany przez Interpol, który był wystosowany przeciwko niemu został wycofany.
O sprawie pisaliśmy m.in. w artykułach „Oszustwa bankowe i zatrzymania” i „32 miliardy koron kredytu”.