Jak wynika z nowego raportu opublikowanego przez Amnesty International, Islandia „bardzo nadużywa” izolatek w areszcie tymczasowym. Dyrektor islandzkiego stowarzyszenia Afstaða, zgadza się z wnioskami zawartymi w raporcie.
W ciągu ostatniej dekady w izolatkach przedprocesowych umieszczono łącznie 825 osoby.
We wtorek Amnesty International – międzynarodowa organizacja pozarządowa, zajmująca się prawami człowieka – opublikowała raport na temat szkodliwego i nieuzasadnionego stosowania przedprocesowej izolatki w Islandii.
Raport, który opiera się na badaniach i wywiadach z ekspertami z całego systemu wymiaru sprawiedliwości, a także z osobami, które były przetrzymywane w izolatkach, stwierdza, że „Islandia rutynowo stosuje przetrzymywanie w izolatkach przez dłuższy czas, nawet wobec osób o dużej wrażliwości, takich jak dzieci i osoby z niepełnosprawnościami, których stan został zaostrzony przez odosobnienie”.
„Dane uzyskane przez Amnesty International pokazują, że w ciągu 10 lat między 2012 a 2021 rokiem 825 osób zostało umieszczonych w izolatkach przedprocesowych w Islandii. Spośród nich 10 osób było w wieku od 15 do 17 lat. W małym kraju, o ogólnie niskim wskaźniku dotyczącym pozbawienia wolności, a w szczególności przy tymczasowym aresztowaniu, liczby te są niepokojące” – czytamy w raporcie.
Autorzy raportu stwierdzają, że izolacja jest z natury problematyczna, jeśli chodzi o możliwość łamania praw człowieka. Międzynarodowe standardy stanowią, że izolatka powinna być stosowana tylko w najbardziej wyjątkowych przypadkach i zawsze powinna podlegać rygorystycznej kontroli.
„Każde użycie izolatki może być równoznaczne z torturami” – czytamy w raporcie.
Odosobnienie może mieć negatywne skutki
Guðmundur Ingi Þóroddsson, przewodniczący Afstaða, islandzkiego stowarzyszenia na rzecz lepszej polityki więziennej i doskonalenia, zgadza się z oceną doniesień.
„Widzieliśmy druzgocące przykłady tego, jak to wpływa na ludzi, nawet przez krótki okres; niektórzy ludzie nie wracają do zdrowia” – powiedział Guðmundur w rozmowie z RÚV w tym tygodniu.
Guðmundur, który sam spędził trochę czasu w izolatce, stwierdził, że izolacja jest niczym innym jak torturami, i że ludzie często załamują się pierwszego dnia.
„I stosuje się ją wobec osób z niepełnosprawnością umysłową lub z innymi zaburzeniami, które borykają się z różnego rodzaju problemami, gdzie ten rodzaj zatrzymania powoduje jedynie zaostrzenie tych problemów, aż całkowicie wymkną się spod kontroli, i to właśnie obserwujemy dzisiaj. Mamy dziś w systemie osoby, które są w gorszej sytuacji z powodu izolacji. Ale dzieje się tak również dlatego, że w tym kraju nie ma innych dostępnych zasobów” – dodał Guðmundur.
Wzywa się rząd do działania
Jednym z celów raportu jest przyspieszenie rewizji obowiązującego prawa. Raport kończy się serią zaleceń, do których wzywa się rząd Islandii.
Wśród nich znajdują się:
– Nowelizacja Kodeksu postępowania karnego w celu usunięcia możliwości stosowania kary izolacyjnej wyłącznie w celu zapobiegania ingerencji w śledztwo policyjne lub ochrony jego integralności.
– Identyfikacja i wprowadzenie środków, które zapewniłyby mniej restrykcyjne alternatywy dla izolatki.
– Priorytetowe traktowanie pilnych działań w celu zapewnienia, że stosowanie kary odosobnienia jest wyraźnie określone.
– Zabronione ma być umieszczanie w izolatce dzieci oraz osób z niepełnosprawnością spowodowaną warunkami fizycznymi, psychicznymi lub neurologicznymi, które uległyby pogorszeniu w warunkach odosobnienia przez okres dłuższy niż 15 dni.
– Wprowadzenie silniejszych zabezpieczeń w celu zapewnienia, że w przypadku nałożenia kary pozbawienia wolności jest ona zgodna ze standardami praw człowieka, w tym zakazem tortur oraz prawem do sprawiedliwego procesu i niedyskryminacji.