W miniony poniedziałek, w siedzibie deCODE w Reykjaviku znany australijski wykładowca Julian Cribb przedstawił Islandię, jako kraj, który może odegrać bardzo dużą rolę w rozwiązaniu światowego problemu dotyczącego malejących zasobów żywności w obliczu wzrastającej populacji ludności. Według niego już w 2060 roku światowa produkcja żywności będzie musiała być co najmniej podwojona w celu zaspokojenia potrzeb ludzi. Julian uważa, że taka sytuacja nie posiada tylko negatywnych stron, ale stwarza ona również możliwości zarobkowe. I właśnie taki kraj jak Islandia, która wciąż praktykuje rolnictwo w trudnych warunkach posiada wiedzę, która jest wiele warta. I właśnie ta wiedza może stać się produktem eksportowym tak samo cennym jak produkty żywnościowe. Według niego Islandia może przeistoczyć się w „Doliną Krzemową Wiedzy o Rolnictwie w Europie”. Wystarczy zainwestować w naukę i technologię by kontynuować rozwój tej wiedzy, co jest najbardziej istotne. Świat już teraz musi podjąć odpowiednie działania i kroki w zakresie bezpieczeństwa żywności i jej produkcji, gdyż rozwiązanie tej sytuacji zajmie trochę czasu. Rolnictwo wymaga zrewolucjonizowania, ponieważ wszystkie zasoby potrzebne do produkcji żywności zmniejszają się. Brak wody jest największym problemem, gdyż to właśnie ona zużywana jest w ogromnych ilościach w procesie produkcji. Kraj taki jak Islandia, który ma wody pod dostatkiem ma niesamowitą przewagę, a co za tym idzie ogromne możliwości.