– Większość wasabi, które jest oferowane klientom islandzkich restauracjach tak naprawdę składa się z chrzanu, musztardy, barwnika i innych substancji dodatkowych. Jako, że interesujemy się kuchnią sushi, wzięliśmy sprawy w nasze ręce – mówi Ragnar Atli Tómasson, który razem z Johanem Sindri Hansenem oraz Kristóferem Þór Magnússonem założyli prywatną spółkę Wasabi Iceland.
Jak tłumaczy Ragnar w rozmowie z vísir.is, prawdziwe wasabi przygotowuje się z rośliny o tej samej nazwie.
– Ci, którzy próbowali autentycznego wasabi, wyczują różnicę – mówi Ragnar.
Celem firmy Wasabi Iceland jest rozpoczęcie uprawy rośliny wasabi w islandzkich szklarniach.
Ragnar, Johan i Kristófer w tym roku uzyskali licencjat w dziedzinie inżynierii.
– Nikt jeszcze nie podjął się uprawy rośliny na Islandii, choć Islandczycy bardzo lubią sushi – dodaje Ragnar.
Celem trójki młodych przedsiębiorców jest aby Islandia była znana na świecie z tego, że jest źródłem wspaniałego wasabi…