Na spotkaniu premierów krajów nordyckich w Reykjaviku, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu, kwestie związane z klimatem znalazły się na pierwszym miejscu. Na zgromadzeniu, które odbyło się w sali koncertowej Harpa, premierzy zatwierdzili nową dziesięcioletnią wizję Nordyckiej Rady Ministrów.
„Kraje skandynawskie mają szansę na objęcie globalnego przywództwa w kwestiach związanych z klimatem i jesteśmy na to gotowi” – stwierdziła premier Islandii Katrín Jakobsdóttir w komunikacie prasowym.
Z zadowoleniem przyjęła porozumienie premierów w sprawie dążenia do tego, aby do 2030 r. kraje nordyckie stały się najbardziej samowystarczalnym obszarem świata.
„Oznacza to, że potrzebne są działania, które zapewnią rzeczywisty postęp w kwestiach związanych z klimatem. Premierzy zgodzili się, że czyny są ważniejsze niż słowa i że kraje nordyckie mogłyby wspólnie osiągnąć więcej, zarówno na szczeblu krajowym, jak i globalnym” – stwierdziła Katrín.
Na konferencji prasowej na wyspie Viðey, po spotkaniu przywódców wraz z niemiecką kanclerz Angelą Merkel, duński premier Mette Frederiksen zauważył, że zjednoczenie jest dla krajów nordyckich najważniejsze. „Wszystkie kraje nordyckie zgadzają się na silniejsze relacje pomiędzy północną częścią Europy, Skandynawią i Niemcami” – powiedział.
W swoim wystąpieniu Merkel podkreśliła, jak ważny jest wkład wszystkich w walkę ze zmianami klimatu. Wskazała również na nierozerwalne więzi między narodami europejskimi, niezależnie od tego, czy są one członkami UE, czy też nie.
Szwedzki premier Stefan Löfven stwierdził, że we wrześniu na spotkaniu klimatycznym ONZ w Nowym Jorku kraje nordyckie powinny przedstawić wspólne cele i przesłania.
Na zakończenie szczytu przywódcy krajów nordyckich podpisali porozumienie w sprawie klimatu. Oprócz premierów Islandii, Norwegii, Szwecji, Danii i Finlandii podpisali je również przedstawiciele Wysp Alandzkich (autonomicznego regionu Finlandii), Wysp Owczych i Grenlandii.
Porozumienie zostało zawarte między premierami państw i dyrektorami generalnymi różnych przedsiębiorstw skandynawskich. Dotyczy ono działań, które należy podjąć w odniesieniu do kwestii klimatycznych. Reprezentantami islandzkich przedsiębiorstw byli Árni Oddur Þórðarson, dyrektor generalny Marel, oraz Birna Eiríksdóttir, dyrektor banku Íslandsbanki.
„Niezbędne jest, aby sektor publiczny i prywatny połączyły się w tych sprawach” – stwierdził Frederiksen.
Grupa GMT/Ewa Rogalska