„Oferta zakupu wyspy Vigur w Ísafjarðardjúp na Fiordach Zachodnich została przyjęta. Sprzedaż nie została jednak sfinalizowana, ponieważ wystąpiły nieprzewidziane okoliczności” – powiedział dla RÚV agent nieruchomości Davíð Ólafsson.
Młoda islandzka rodzina złożyła ofertę kupna wyspy oraz planuje kontynuować i ewentualnie rozszerzyć istniejącą tam działalność.
Wyspa o powierzchni 45 hektarów – często nazywana perłą Ísafjarðardjúp – trafiła na pierwsze strony gazet w lipcu, kiedy jej sprzedaż zagranicznemu inwestorowi wydawała się nieuchronna. Wiele osób miało istniały obawy, że zagraniczny właściciel może położyć kres otwartemu dostępowi do wyspy dla wszystkich.
Jak się okazało jednak okazało, grecki inwestor zainteresowany wyspą Vigur, wycofał ofertę zakupu.
Wyspa była uprawiana od wielu wieków, a ta sama rodzina mieszkała tam przez długi czas. Jest ona coraz bardziej popularna jako cel podróży turystycznych, odwiedza ją około 10 000 osób rocznie. Oprócz pięknych budynków, wyspa szczyci się również ważną historią kulturalną.
Dyskusja na temat sprzedaży wyspy skupiła się na potrzebie wprowadzenia w Islandii przepisów ograniczających możliwości kupna islandzkich gruntów przez zagranicznych inwestorów. Oczekuje się, że projekt ustawy w tej sprawie będzie gotowy w Alþingi, islandzkim parlamencie, tej jesieni.
Krzysztof Szewczuk