Ponad 400 osób, w tym m.in. naukowców i specjalistów zatrudniono do pracy przy projektach związanych z erupcją na Holuhraun oraz zwiększoną aktywnością sejsmiczną wulkanu Bárðarbunga. Ekipy specjalistów badały okolice już od 16 sieprnia, kiedy zarejestrowano niepokojąco dużo trzęsień ziemi.
Projekty związane z erupcją, w pierwszych czterech tygodniach od jej rozpoczęcia kosztowały państwo ponad 100 mln koron, informuje Fréttablaðið.
Wycenę kosztów jakie poniesiono z wzwiązku z wybuchem na Holuhraun, przygotował Víðir Reynisson – dyrektor Wydziału Ochrony Cywilnej i Zarządzania Kryzysowego. Kosztorys został przygotowany na życzenie ministrów.
Od dnia 16 sierpnia, w jego departamencie, nad projektami związanymi z eupcją pracuje 8 osób.
– Ponadto, zatrudnionych jest 10 pracowników służby zdrowia, 10 osób z Czerwonego Krzyża, zaangażowanych jest też wielu ratowników – dodał Víðir Reynisson.
Sigrún Karlsdóttir z Islandzkiego Biura Meteorologicznego, dyrektor działu ds. zagrożeń naturalnych powiedziała, że zespół monitorujący erupcję pracuje cały czas na 24 godzinnych zmianach a ekipa hydrologów od 29 sierpnia jest postawiona w stan gotowości.
Jak do tej pory łącznie 107 pracowników Islandzkiego Biura Meteorologicznego zostało zaangażowanych w projekt. Sigrún wyjaśnia, że bardzo ważnym punktem było ustawienie urządzeń, które monitorują sytuację dzięki czemu nadzór nad wydarzeniami na Holuhraun jest łatwiejszy.
Dodatkowo w działania związane z erupcją zaangażowanych jest także 30 naukowców z Uniwersytetu Islandzkiego oraz 50 absolwentów, studentów, pracowników biurowych i itp.