Mieszkający w Stykkishólmur rybak Kristján Lár Gunnarsson, wysłał 1995 roku list w butelce. Wiadomość wrzucił do wody kiedy razem z rodziną zbierał jajka na wyspach Bjarneyjar w Breiðafjörður. Minęło wiele lat, a w tym roku, w lecie Kristján Lár odnalazł tą samą butelkę.
W 1995 roku Kristján Lár był jeszcze dzieckiem i wraz z innymi dziećmi napisał on list, w którym opisał ile jajek zebrał. List umieścił w plastikowej butelce po napoju Egils Appelsín i wrzucił do wody, pisze visir.is.
Dziewiętnaście lat później, podczas zbierania pierza endredonów w zatoce Breiðafjörður, około 12 km od Bjarneyjar, Kristján znalazł na plaży parę plastikowych butelek, które zebrał do worka na śmieci.
W ubiegłym tygodniu, kiedy rozpoczął sortowanie butelek w swoim garażu natknął się na butelkę, w której zauważył kawałek zwiniętego papieru. Po otworzeniu butelki okazało się, że jest to jego list, który napisał w 1995 roku.
– To jest niewiarygodne, odjęło mi mowę… Oprawię ten list i powieszę w naszym domu na Bjarneyjar – powiedział Kristján Lár.