Większość osób, które odwiedziły Reykjavík, bez wątpienia zna księgarnię Mál og Menning przy ulicy Laugavegur 18. W ubiegły piątek właściciele ogłosili, że sklep zostaje zamknięty na stałe.
„W dniu, w którym Laugavegur stała się deptakiem, nasza sprzedaż gwałtownie spadła” – mówi mbl.is Arndís Björg Sigurgeirsdóttir, współwłaścicielka sklepu.
Księgarnia Mál og Menning działała przez 59 lat. Siedem lat temu Arndís i jej żona Bára Kristinsdóttir przejęły firmę. Sklep został zamknięty tymczasowo 28 maja i zgodnie z planem miał zostać ponowne otwarty w listopadzie, ale plany uległy zmianie – zarówno w wyniku pandemii COVID-19, jak i dlatego, że ta część Laugavegur stała się deptakiem.
„Sprawy szły naprawdę dobrze do 2017 roku” – mówi Arndís. „Ale wtedy zamknięcia ulic i nowe projekty miasta zaczęły wpływać na biznes. Kolejne projekty rozwoju centrum zakładały tymczasowe zamknięcie ulic. Została zamknięta Hverfisgata, połowa Lækjargata i Snorrabraut, oprócz bocznych ulic” – dodaje.
W ciągu ostatnich trzech lat sprzedaż spadła nawet o 30 procent. „Razem z innymi właścicielami sklepów na Laugavegur spodziewaliśmy się w końcu ponownego wzrostu sprzedaży, ale wtedy pojawił się COVID-19”.
Mimo to Arndís podkreśla, żepandemia nie jest głównym powodem zamknięcia: „Powodem, dla którego księgarnia Mál og Menning nie przeżyła tego lata, było zamknięcie ulic” – stwierdza.
W miejscu, w którym znajdowała się księgarnia, ma powstać bar. Będzie nosić tę samą nazwę, co księgarnia. „To smutne” – komentuje Arndís. Taki bar mógłby równie dobrze znajdować się gdzie indziej”.