Rolnicy w Bakki w Kjalarnes w zachodniej części Islandii mają dość turystów odwiedzających ich ziemie i wykorzystujących je jako miejsce piknikowe.
Opisali oni na portalu Facebook zdarzenie, w którym niewielki autokar wjechał na prywatny teren. Gdy jego właściciel, Birgir Aðalsteinsson pojechał sprawdzić, czy nic się nikomu nie stało, turyści poprosili go, aby wyłączył światła w swoim samochodzie, bo przeszkadza w oglądaniu zorzy.
Islandzki przewodnik oświadczył mu, że ma pełne prawo tu przebywać wraz ze swoją wycieczką.
„Jak ktokolwiek może sądzić, że ma prawo do prowadzenia swoich interesów, wykorzystując majątek innych osób i to bez ich pozwolenia?” – powiedział Aðalsteinsson gazecie Morgunblaðið.
Grupa GMT/Monika Szewczuk