Parę dni temu w Reykjaviku doszło do bardzo niespodziewanego zdarzenia, w wyniku którego zniszczony został samochód osobowy marki Volkswagen Golf.
Właściciel auta – Hubert Lewandowski, zaparkował samochód na ulicy Sólvallargata i poszedł po swoją dziewczynę, z którą miał wybrać się do kawiarni.
![Ad image](https://icelandnews.is/wp-content/uploads/2024/03/REKLAMA-OPONY.jpg)
Kiedy wrócił do samochodu, okazało się, że został on poważnie uszkodzony przez… „latającą” muszlę klozetową, która spadła na przednią szybę auta.
„Nie wiedziałem co robić” powiedział Hubert w rozmowie z visir.is, to co się stało było jak nie z tego świata. „Nie mam pojęcia skąd wzięła się ta muszla klozetowa, ale patrząc na zniszczenia na samochodzie, to musiała spaść z góry”.
Jak donosi visir.is, Hubert nie zgłosił tego zdarzenia na policję i jak powiedział sam zamierza naprawić swój samochód.
Nie jest wiadomo skąd na samochodzie Huberta wzięła się muszla klozetowa i nie znamy przyczyny tego dziwnego incydentu.