„Obudził mnie huk, a potem czekałem na uderzenie. Wiedziałem, co się zaraz stanie” – mówi Karl Jóhann Birgisson, mieszkaniec Hrafnsmýri w Neskaupstaður, po tym jak lawina uderzyła w jego dom o 7:30 rano.
Według Birgissona, doszło do wielu zniszczeń. „Lawina pochłonęła wnętrze domu, rozrywając ogrodzenia, i przedarła się do następnego domu. Mój samochód, który stał przed domem, został zmieciony przez lawinę” – mówi Birgisson. „Dwutonowe volvo i wiele innych samochodów nie oparło się sile lawiny. Mimo wielu szkód, nikomu na szczęście nic się nie stało” – dodaje.
Dom Birgissona jest zbudowany z uwzględnieniem ochrony przed lawinami.
„Pamiętam, że minęło kilka sekund, od momentu, gdy usłyszałem dudnienie do uderzenia zwałów śniegu. Moja żona i ja byliśmy na ostatnim piętrze. Nasz dom zgodnie z zasadami ochrony lawinowej, nie ma okien od strony północnej. Natychmiast zadzwoniłem na 112 i zgłosiłem, że jestem mieszkańcem domu, na który zeszła lawina, i że wszyscy ludzie w tym domu są bezpieczni”.
Około godziny później zostali zabrani z domu i przewiezieni do centrum pomocy utworzonego w sali gminnej Egilsbúð, gdzie obecnie znajduje się 250 osób i wciąż przybywają nowe.
„Ludzie starają się pocieszać jedni drugich i zachować spokój. Należy pamiętać, że w tym miejscu w 1974 roku zeszła niszczycielska lawina i wielu z nas oczywiście wspomina tę katastrofę” – mówi Birgisson.
W Islandzkim Instytucie Meteorologii podjęto decyzję o ewakuacji obszaru 4 w Eskifjörður w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Został tam ogłoszony alarm lawinowy ze względu na obfite opady śnieg. Obszar 4 znajduje się wewnątrz Bleiksá.