Około południa, w wigilię Bożego Narodzenia, doszło do strzelaniny w jednej z dzielnic Reykjaviku, Bústadahverfi. Grupa mężczyzn zaczęła strzelać w drzwi jednego z domów. Według informacji podanych przez mbl.is, kiedy strzelania miała miejsce mieszkańcy byli w domu. Na szczęście nikt nie został ranny. Policja bardzo szybko przybyła na miejsce zdarzenia. Aresztowano kilku mężczyzn podejrzanych o napaść. Jeden z nich podczas aresztowania wyciągną pistolet, inny rzucił się na policjanta i złamał mu nos. Tego dnia policja zatrzymała sześciu mężczyzn, pięciu z nich posadzono w areszcie. Wszyscy zostali przesłuchani, niektórzy znajdowali się pod wpływem narkotyków.
Mieszkańcy Bústadahverfi, takich świąt jeszcze nie mieli i na pewno nie szybko odzyskają spokój. Wszyscy czują się niepewnie po strzelaninie jaka miała miejsce w wigilię. Policja uważa, że grupa ta podjęła próbę popełnienia morderstwa. Sąsiedzi rodziny, na którą był skierowany ten zamach są wystraszeni i boją się zostać w swoich domach.
„Boimy się spać. Jesteśmy przerażeni, gdyż wiemy, że policja nie może nas ochronić.” dodał jeden z sąsiadów. „Widzieliśmy dwóch uzbrojonych mężczyzn. Po jakiejś chwili jak spojrzałem przez okno to już ich nie było. Jednak po około 15 minutach wrócili większą grupą i wszyscy byli uzbrojeni. Ktoś zapukał do naszych drzwi balkonowych, a potem usłyszeliśmy strzały.”
Policja nie będzie stała na straży tego domu i okolicy, choć nie był to pierwszy raz kiedy grupa uzbrojonych ludzi pojawiła się w tej dzielnicy.
Napastnicy złapani przez policję spędzą 10 dni w areszcie. Jednak bardzo prawdopodobne jest to, że ich przywódca jest w dalszym ciągu na wolności. Policja nie ujawniła żadnych szczegółów dotyczących tej sprawy.
Mafijne porachunki?
Udostępnij ten artykuł