„Chociaż trudno jest dokładnie określić, u ilu osób występują objawy po zakażeniu małpią ospą, rzadko zdarza się, aby choroba przebiegała bezobjawowo. Nie jest to jednak niemożliwe” – stwierdza lekarz Jón Magnús Jóhannesson na stronie Vísindavefnið.
Wirus małpiej ospy należy do rodzaju Poxviridae, który obejmuje 22 rodzaje i 83 różne typy wirusów. Wirusy z tego rodzaju nazywane są pokswirusami i są prawdopodobnie najbardziej złożone spośród tych, które zakażają ludzi. Dostają się one wielu typów komórek. Pozostają aktywne przez długi czas na różnych powierzchniach poza organizmem.
Objawy występują od pięciu do czternastu dni po zakażeniu. Ale w niektórych przypadkach nawet po 21 dniach.
Wirusy te dzieli się na dwie grupy w zależności od regionu pochodzenia. Jedną z nich jest grupa środkowoafrykańska, a drugą grupa zachodnioafrykańska. Wirusy należące do grupy środkowoafrykańskiej łatwiej się rozprzestrzeniają i powodują poważniejsze choroby. Śmiertelność w tej grupie jest wyższa (10%), natomiast wśród osób zakażonych wirusem z grupy zachodnioafrykańskiej wynosi zaledwie 1%. Dane te pochodzą z krajów, w których dostęp do opieki zdrowotnej, żywienia i czystej wody jest często bardzo ograniczony.
Pierwszymi objawami są zwykle gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, osłabienie i zmęczenie. Następnie pojawia się wysypka, która jest najczęstszym objawem. Występuje ona w ponad 95% przypadków.
„Faza wysypki trwa około 2–4 tygodni. W tym czasie rozpoczyna się faza zdrowienia. Większość ludzi w pełni wraca do zdrowia po przebyciu małpiej ospy, ale mogą też wystąpić powikłania zagrażające życiu, choć zdarza się to rzadko” – wyjaśnia Jón Magnús.
Niektóre grupy są narażone na zwiększone ryzyko poważnej choroby, na przykład kobiety w ciąży, ponieważ wirus może być przenoszony przez krew na płód, dzieci poniżej ósmego roku życia i osoby z obniżoną odpornością.
Jón twierdzi, że liczba zakażeń małpią ospą wzrosła z wielu powodów, takich jak wylesianie, zmiany klimatyczne, wojny, migracje i spadek odporności na ospę.
Żywicielami tego wirusa są gryzonie, a jego nazwa wywodzi się od małp, ponieważ były one pierwszymi zwierzętami, u których go wykryto. Z gryzoni (najczęściej wiewiórek) wirus może być przenoszony zarówno na małpy, jak i na ludzi.
Wirus przenosi się między ludźmi na kilka sposobów – drogą kropelkową, przez zakażenie kontaktowe lub za pośrednictwem bliskiego kontaktu z zakażonym materiałem, na przykład pościelą.
Rozprzestrzenianie się tego wirusa pomiędzy ludźmi było na ogół niewielkie i łatwo jest go zwalczać przez odpowiednią kontrolę zakażeń.
„Rozkład zakażeń w obecnej epidemii jest taki sam jak poprzednio, chociaż duży odsetek zachorowań występuje drogą płciową” – twierdzi Jón Magnús.
Zakaźność utrzymuje się do momentu, gdy pęcherzyki zamienią się w strupki, które po pewnym czasie odpadają. Mogą pozostawać po nich blizny.
Na podstawie artykułu Vísir / visir.is