Wczoraj po południu policja w Reykjaviku odebrała zgłoszenie o martwym wielorybie wyrzuconym na brzeg. Początkowo cielsko wieloryba unosiło się około 300 m od brzegu. Następnie przydryfowało do brzegu w zachodniej części miasta, w pobliżu skrzyżowania dróg Eiðsgrandi i Rekagrandi. Wieloryb należy do gatunku płetwali karłowatych. Rozkładająca się tusza wydziela już nieprzyjemny zapach, a Urząd Zdrowia Publicznego w Reykjaviku szuka sposobów na usunięcie jej z brzegu.
Wieść o wielorybie szybko rozeszła się wśród mieszkańców, którzy tłumnie przybywali na plażę, aby zobaczyć martwe zwierzę. Nie obyło się też bez aktów wandalizmu. Na skórze wieloryba są wycięte napisy.
Wcześniej w fiordzie Hvalfjörður zgłoszono przewróconą żaglówkę. Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano helikopter Islandzkiej Straży Przybrzeżnej. Zauważono tam martwego wieloryba, unoszącego się białym brzuchem do góry. Był to prawdopodobnie ten sam osobnik, który przydryfował do plaży w Reykjaviku.
Grupa GMT/Monika Szewczuk