Nabrzeże Kleppsbakki w porcie Sundahöfn w Reykjaviku jest poważnie uszkodzone po tym, jak uderzył w nie duński kontenerowiec. Naprawa zniszczeń będzie kosztować dziesiątki milionów islandzkich koron, informuje mbl.is. Przyczyna wypadku jest nadal nieznana.
Statek Naja Arctica przybył do portu Sundahöfn i miał zacumować przy nabrzeżu Kleppsbakki. Zamiast wykonać nawrót zgodnie z planem, wpłynął prosto w nabrzeże, rozrywając dziobem stalowe wzmocnienia.
Statek rozerwał stalową ścianę nabrzeża (fot. Faxaflóahafnir)
„To poważne uszkodzenia” – stwierdził Gísli Hallsson, kapitan portu Faxaflóa. Również on nie zna przyczyny wypadku. Zanim statek wyruszył na Grenlandię, policja przesłuchała załogę.
Gísli twierdzi, że naprawa nabrzeża będzie wymagała dużego nakładu pracy. Stal i inne materiały będą musiały zostać zakupione za granicą.
„Przy nabrzeżu są dwa miejsca do cumowania, a jedno z nich nie będzie nadawało się do użytku przez co najmniej miesiąc” – wyjaśnił Gísli. „Spowoduje to poważne utrudnienia w działaniu portu” – dodał.
Naja Arctica to kontenerowiec o nośności prawie 10 000 ton, eksploatowany przez firmę Royal Arctic Line. Pływa on pomiędzy Danią i Grenlandią, z przystankiem na Islandii. Tym razem odbierał ładunek z Islandii, aby przetransportować go na Grenlandię. Według źródeł mbl.is, szkody pokryje firma, która ubezpiecza statek.
Nabrzeża portu Sundahöfn można stale obserwować dzięki kamerze internetowej dostępnej TU.
Grupa GMT/Krzysztof Grabowski