Lovísa Mjöll Guðmundsdóttir, specjalistka ds. ochrony przyrody w Islandzkim Biurze Meteorologicznym, mówi, że ze względu na słabą widoczność trudno jest dokładnie powiedzieć, co dzieje się w tej chwili w miejscu erupcji w Fagradalsfjall. W okolicy jest obecnie bardzo dużo mgły, o czym świadczą zdjęcia z kamery internetowej Vísir.
Mimo to Lovísa twierdzi, że pomiary Urzędu Meteorologicznego wskazują na znaczną aktywność w okolicy.
„Tuż przed północą, w przeddzień 10 lipca, aktywność wulkanu zaczęła rosnąć. Potem zaczęliśmy dostrzegać aktywność w samym kraterze, zarówno większe wybuchy lawy i wypływającą z krateru magmę” – mówi Lovísa.
Bjarki Kaldalón Friis, specjalista ds. ochrony przyrody w Islandzkim Biurze Meteorologicznym, potwierdził, że pióropusze lawy wznosiły się do około 20 metrów, a dziura w kraterze spowodowała, że lawa zaczęła spływać do doliny Meradalir.
Od soboty aktywność w okolicy pozostanie bez zmian, choć ze względu na bardzo złą widoczność i mgłę, nie widać wulkanu na kamerach.
Bjarki dodał także, że czas pomiędzy kolejnymi wybuchami lawy z krateru wydłużył się do około 15 minut.
mmn/visir.is