Przedstawiciele położonego na południu kraju miasteczka Vík, które leży u podnóży aktywnego wulkanu Katla, zwrócili się do Parlamentu o przyznanie środków na budowę wałów przeciwpowodziowych w celu ochrony miasta przed ewentualnymi powodziami, które mogą być spowodowane topnieniem lodowca w wyniku erupcji wulkanu.
Przewodniczący lokalnej rady Ásgeir Magnússon powiedział, że powódź jest tylko kwestią czasu, i że „każdego dnia jesteśmy bliżej tego zdarzenia”. Mieszkańcy od dawna obawiają się skutków ewentualnej erupcji wulkanu Katla, mówił Magnússon. Jeszcze do niedawna nie było żadnych danych, które mogłyby pokazać możliwe konsekwencje erupcji położonego pod lodowcem wulkanu. Jednak uległo to zmianie po tym kiedy Islandzka Administracja Zarządu Dróg przeprowadziła stymulację powodzi, którą może wywołać erupcja Katli. W ten sposób zbadanao możliwy wpływ m.in. na infrastrukturę drogową.
– Wyniki symulacji pokazują, że istnieje realne zagrożenie powodzią spowodowaną erupcją Katli, ponieważ woda przedrze się przez istniejące wały i dotrze do miejscowości Vik – ostrzega Magnússon.
– Na szczęście powódź powinna być powolna i poziom wody nie powinien być wyższy niż 1 – 1,5 metra. Także nawet niski wał przeciwpowodziowy byłby wystarczający do tego aby zatrzymać wodę przed zalaniem Vík-u – komentował Magnússon.
Katla jest dużym i aktywnym wulkanem, który jest położony w południowej Islandii pod lodowcem Mýrdalsjökull. Ostatni raz Katla wybuchła gwałtownie w 1918 roku.
Fot. Golli