Kiedy wczoraj rano, Islandzcy ministrowie przybyli na spotkanie z koalicją rządzącą, przywitał ich niecodzienny widok – ponieważ przed budynkiem po obu stronach schodów, prowadzących do drzwi wejściowych, ustawiła się grupa protestantów z bananami w rękach.
Zgodnie z informacjami podanymi przez visir.is, w tym „bananowym proteście” wzięło udział około 15 osób. Kiedy ministrowie przechodzili obok protestujących, Ci unosili banany do góry.
Banany, mają symbolizować wielokrotnie powtarzające się skargi pod adresem rządu, który zachowuje się jak gdyby Islandia była „Republiką Bananową” czyli skorumpowaną ze skłonnością do nepotyzmu.
Protest odbył się pokojowo i po raz kolejny miał na celu zwrócenie uwagi rządzących na to, że naród domaga się referendum w sprawie Unii Europejskiej.
Większość ministrów, powitała protestujących krótkim „Dzień dobry”, a niektórzy nawet wydawali się rozbawieni całym zajściem, inni zupełnie zignorowali zebranych.
Tu znajduje się link do video, na którym widać protestujących.