Według doniesień Morgunblaðið, do kraju przybyła grupa 23 syryjskich uchodźców zaproszonych przez państwo islandzkie. Są to młode rodziny – łącznie 13 dzieci i 10 dorosłych. Osiedlą się oni w Hvammstangi w północno-zachodniej Islandii.
Kolejna grupa, w sumie 20 osób, dorosłych i dzieci zamieszka w Blönduós, również w północno-zachodniej Islandii, z wyjątkiem jednej rodziny, która będzie mieszkać w Árborg na południu Islandii ze względu na więzi rodzinne.
W najbliszych dniach na Islandię przybędzie łącznie 49 uchodźców, z 75 osób, które przewidziano w międzynarodowych umowach.
Według Lindy Rós Alfreðsdóttir, specjalisty ds. uchodźców w Ministerstwie Spraw Społecznych, ci syryjscy przebywali w ostatnich latach w Libanie, kraju o powierzchni zaledwie jednej dziesiątej powierzchni Islandii, gdzie mieszka sześć milionów osób, z czego 20% to uchodźcy. Linda wskazuje, że w Libanie obozy dla uchodźców są zakazane, więc często żyją oni w bardzo złych warunkach.
„Osoby te przybywają do nas za pośrednictwem Agencji ONZ ds. Uchodźców” – stwierdza Linda. „Aby przyjąć ludzi, zawieramy umowy z gminami i Czerwonym Krzyżem. Zabezpieczamy im miejsce do mieszkania, podstawowe media i inne ważne rzeczy. Gminy wykonały wspaniałą pracę”.
Do Libanu została wysłana delegacja z Islandii, która zapoznała się z panującymi tam warunkami i przeprowadziła rozmowy z rodzinami. Ludzie ci wzięli udział w dwudniowym kursie na temat Islandii. Zanim będą mogli wejść na rynek pracy, będą uczęszczać na lekcje islandzkiego i uczyć się zasad życia w islandzkim społeczeństwie. Linda uważa, że udział uchodźców w islandzkim rynku pracy jest dobry.
W ostatnich latach większość uchodźców pochodziła z Bliskiego Wschodu, zwłaszcza z Syrii, ale byli też uchodźcy z Iraku. Wzrosła również liczba arabskojęzycznych tłumaczy. W Blönduós zatrudniono pracownika mówiącego po arabsku, a tłumacz z Akureyri zapewnił pomoc wielu gminom.
W tym roku spodziewana jest jeszcze grupa około 25 osób z Kenii. Przybędą tu z Ugandy. Są to osoby, które doświadczyły prześladowań ze względu na swoją orientację seksualną. W Ugandzie osoby homoseksualne są skazywane na dożywocie w więzieniu.
Grupa GMT/Monika Szewczuk