Oznakowanie dróg na wielu najbardziej ruchliwych drogach w Islandii jest niewystarczające lub nie ma go wcale, twierdzi Runólfur Ólafsson, prezes islandzkiego stowarzyszenia motoryzacyjnego.
Wśród nich znajduje się niestety bardzo często uczęszczana i popularna droga w południowej Islandii zwana Złotym Kręgiem.
„Rozmawialiśmy o stanie dróg już wcześniej” mówił w rozmowie z Morgunblaðið. „Nie spełniają one wymagań stawianych tak ruchliwym drogom. Oznaczenia są niewystarczające i niestety bardzo często są one złe”.
„Drogi są na tyle wąskie, że pomogłyby to niedoświadczonym kierowcom gdyby mieli linię na środku, wiedzieliby wówczas, że muszą pozostać po swojej stronie jezdni” stwierdza. „Bez linii jest to trudniejsze. Dotyczy to również oznaczeń wzdłuż krawędzi dróg, których brakuje w wielu miejscach. Co może prowadzić do przekonania, że można bezpiecznie zaparkować na skraju drogi, a to stwarza różnego rodzaju ryzyko dla użytkowników dróg.”
Svanur Bjarnason, kierownik regionu z islandzkiej administracji drogowej i przybrzeżnej z Selfoss, informuje, że w okolicy pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Podczas oznakowania dróg należy dodatkowo zmienić i ulepszyć ich powierzchnię.
„Wiele pracy wykonano w zakresie wzmacniania dróg i ulepszania nawierzchni w okolicy.” Dodaje jednak, że tegoroczne deszczowe lato nie pomaga w pracach drogowych i dostępnych jest mniej okazji do ich oznakowania, ponieważ nawierzchnia musi być sucha.
„Trudno sobie z tym poradzić” komentuje, dodając, że oznakowania blakną w zimie, a do ich odnowienia i wymalowania nowych potrzebna jest dobra pogoda.