Na Sólheimasandur, na południu Islandii, niedaleko wraku amerykańskiego samolotu, znaleziono dwa ciała. Jak informuje rzecznik prasowy policji, byli to około dwudziestoletni turyści z Chin.
“Wyglda na to, że para zmarła z powodu wyziębienia” powiedział Oddur Árnason, główny komendant policji południowej Islandii.
Ciało kobiety znaleziono niedaleko szlaku prowadzącego do wraku samolotu. Po tym jak poinformowano o tym policję, natychmiast rozpoczęto dalsze poszukiwania. Na miejsce wezwano ratowników.
Po około dwóch godzinach, niedaleko miejsca gdzie znaleziono ciało kobiety, natrafiono na ciało mężczyzny. Przyczyna ich śmierci nie jest jeszcze znana i nie zostanie podana do czasu zakończenia śledztwa.
Jak wynika z raportów policji, nikt nie zgłaszał zaginięcia osób na południu kraju a para, którą znaleziono podróżowała razem. O zdarzeniu poinformowano ambasadę Chin.
Samochód, którym podróżowali turyści był najprawdopodobniej wynajęty przez parę i stał zaparkowany przed wejściem na szlak prowadzący do samolotu. Wiadomo jest, że w poniedziałek o godzinie 14:55 auto minęło miejscowość Hvolsvöllur i kierowało się na wschód. Wówczas na południu ogłoszony był pomarańczowy alert pogodowy. W wielu miejscach drogi były zamknięte dla ruchu samochodowego a silny wiatr wraz ze śnieżycą znacznie utrudniały widoczność.
Jak na razie nie jest wiadomo kiedy para przybyła do Islandii.