Pomimo tego, że lawa nie wypływa z krateru już od kilku dni, wulkan w Fagradalsfjall nadal jest aktywny.
„Nie ogłoszono, że erupcja się skończyła. Z krateru nadal wydobywa się gaz i ciepło, ale w ciągu ostatnich dziesięciu dni nie działo się tam za dużo. W sumie stosunkowo niewiele się dzieje” komentowała przerwę w erupcji Elísabet Pálmadóttir, specjalistka ds. ochrony przyrody w Urzędzie Meteorologicznym.
Dodała, że jest to najdłuższa przerwa w erupcji od czasu jej rozpoczęcia w marcu.
„Jednak na kamerach internetowych bardzo dobrze widać, że jest tam nadal bardzo gorąco. Magma nie dociera na powierzchnię, ale musimy tylko poczekać i zobaczyć, co stanie się w ciągu najbliższych kilku dni. Takie przerwy widzieliśmy już wcześniej” – mówi Elísabet.
Ostatni raz lawa wypłynęła na powierzchnię wieczorem 18 września. Najdłuższa przerwa w erupcji trwała dotychczas od 2 do 11 września.
mmn/visir.is