W tym roku, w lecie ratownicy z całego kraju przepracowali o wiele więcej godzin niż normalnie. Ekipy miały bardzo dużo pracy w związku z erupcją na Holuhraun.
– Jest to jeden z największych projektów, w których w tym roku brali udział ratownicy – powiedział Jón Svanberg Hjartarson, dyrektor Slysavarnafélag Landsbjörg.
Ratownicy ICE-SAR są zawsze gotowi do pomocy i działania. Ich praca jest niezwykle ważna, a liczba przepracowanych godzin zależy od tego jak dużo jest wezwań. Zgodnie z mbl.is, tego lata ratownicy przepracowali łącznie 10 tys godzin, na które składały się różnego rodzaju projekty związane z erupcją na Holuhraun. Ratownicy dbali o zabezpieczenie dróg, poszukiwanie turystów i pilnowanie zagrożonego obszaru.
W ostatnich dniach kiedy występowały silne wiatry i śnieżyce, ratownicy pracowali niemal 24 godziny na dobę. Większość ich działań była związana m.in. z zabezpieczaniem dróg i niesieniem pomocy kierowcom oraz mieszkańcom miast.