Islandzki rynek narkotyków znalazł nowe miejsce sprzedaży. Facebook.
„Szukasz koksu na weekend?”, „Nie kupuj od byle kogo. Za jedyne 15 tysięcy koron dostaniesz towar z pierwszej ręki”, „U mnie możesz spróbować koksu zanim kupisz więcej” – tego typu ogłoszenia można znaleźć na stronach Facebooka.
Narkotyki, leki, wszelkiego rodzaju sterydy oferowane są w szerokich gamach na wielu portalach społecznościowych, w tym najintensywniej na Facebooku.
– Dzięki portalom społecznościowym znacznie więcej osób ma dostęp do nielegalnej sprzedaży leków i narkotyków – powiedział nadinspektor Fridrik Smári Björgvinsson w wywiadzie dla Vísir. – To jest znak zmieniających się czasów i nowej rzeczywistości. Policja zgodnie z ustawą 88/2008 w sprawie prowadzenia spraw karnych ma prawo użyć wszelkich środków do zbadania tego typu przypadków. Trudno stwierdzić jednoznacznie jak duża jest sprzedaż narkotyków i leków przez portale. Nasze dotychczasowe dochodzenie pokazuje, że rynek nie jest wybitnie rozbudowany, ale z drugiej strony w ciągu ostatnich kilku miesięcy znacząco rośnie sprzedaż narkotyków i leków właśnie przez social media typu Facebook.
Fridrik Smári Björgvinsson potwierdził, że policja otrzymała odpowiednie środki do przeprowadzenia dokładnych śledztw w sprawie sprzedaży narkotyków za pośrednictwem Facebooka i innych portali.