Szef Wydziału Obrony Cywilnej – Víðis Reynisson – poinformował, że wczoraj w okolicach erupcji na Holuhraun pracowały trzy grupy naukowców.
Grupa z Instytutu Nauk o Ziemi z Uniwersytetu Islandzkiego badała krater, z którego jeszcze nie tak dawno wypływała lawa. Naukowcy mierzyli temperaturę, wysokość i wielkość lawy.
Grupa specjalistów z Islandzkiego Biura Meteorologicznego, w okolicy miejsca erupcji ustawiła kolejne urządzenie mające monitorować zanieczyszczenie powietrza gazem pochodzącym wybuchu. Ponadto, korzystali oni z innych urządzeń pomiarowych, które miały na celu jeszcze lepsze zbadanie powierzchni nowej lawy.
W dzisiejszym Morgunblaðið, napisano, ze pomiarów dokonywała także grupa naukowców z Brytyjskiego Instytutu Nauk o Ziemi. Badania, które oni prowadzą są sponsorowane przez brytyjski rząd i dzięki temu grupa przyjechała do Islandii po raz drugi w tym sezonie zimowym. Wyniki prowadzonych przez nich badań mają zostać podane do wiadomości publicznej.