W lutym tego roku w Reykjaviku było bardzo zimno i jak donosi Islandzkie Biuro Meteorologiczne, tak niskich temperatur nie rejestrowano od 2008 roku.
Niemal przez cały miesiąc występowały opady śniegu lub deszczu, szalały wichury, a temperatura zmieniała się bardzo szybko. Warunki były trudne nie tylko dla mieszkańców. Sztormowa pogoda zakłócała transport, szczególnie na przełęczach. Zdarzało się, że z powodu śnieżyc zamknięte były wszystkie drogi dojazdowe do Reykjaviku.
Tegoroczny luty był także jednym z najbardziej wietrznych od 1989 roku.
Słońce w Reykjaviku było widziane tylko przez 34,3 godziny, czy o 18 godzin mniej niż w latach 1961–1990, i o 32 godziny mniej od średniej, którą określono w ostatnich dziesięciu latach.
Natomiast w Akureyri, na północy, było 28,7 godzin słonecznych, czyli o 8 mniej od średniej wyliczonej w latach 1961–1990.