Obecny prezydent Islandii – Ólafur Ragnar Grímsson, nie będzie ponownie startował w wyborach na prezydenta, które odbędą się w 2016 roku.
W rozmowie z dziennikarzem magazynu Monocle, Ólafur Ragnar powiedział o tym, że nie zamierza ponownie ubiegać się o stanowisko głowy państwa.
„20 lat pracy na tym stanowisku to bardzo długo…” powiedział prezydent, odnosząc się do tego, że piastuje to stanowisko od 1996 roku.
Dwa lata temu, w jednym z wywiadów obecny prezydent powiedział, że możliwe jest, że nie będzie w stanie zakończyć swojej kadencji. Powiedział wówczas, że chce zająć się innymi sprawami.
Dodatkowo w styczniu 2012 roku, prezydent zasugerował, że prawdopodobnie nie będzie brał udziału w kolejnych wyborach prezydenckich, po zakończeniu kadencji. Powiedział wówczas, że nie chce startować w wyborach, bo chce mieć wolność do wyrażania swoich pomysłów i chce zająć się tym co interesuje go od dawna.
Ólafur Ragnar przyznał, że chce brać udział w rozwoju ekonomii, nauki i w tworzeniu nowych miejsc pracy.
Jednak w marcu 2012 roku okazało się, że popularność jaką cieszy się prezydent jest bardzo duża. W związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, zwolennicy Ólafura Ragnara przygotowali petycję, którą podpisało ponad 30 000 osób. Dlatego też zdecdował się on na ponowny udział w wyborach prezydenckich.
Wówczas w wyborach startowała także była dziennikarka Þóra Arnórsdóttir, która była dużym rywalem obecnego prezydenta.