Nowy układ zbiorowy rozczarowuje Sólveig Annę Jónsdóttir, przewodniczącą Eflingu, która mówi, że zawarte w nim podwyżki płac nie są do zaakceptowania dla członków związku zawodowego Efling.
Wczoraj podpisano krótkoterminowe porozumienie płacowe, w którym uzgodniono wzrost wynagrodzeń do 52 000 ISK dla członków 17 związków członkowskich. Jednak związków członkowskich jest 19 i jednym z dwóch, które nie wzięły udziału w negocjacjach, był Efling. Efling negocjuje układ zbiorowy dla ponad trzydziestu tysięcy pracowników.
Sólveig Anna Jónsdóttir powiedziała, że porozumienia ją rozczarowują. Mają one wyglądać lepiej, bo włącza się do nich dodatek w wysokości 15 tys. ISK, który pracownicy mieli już wcześniej.
„Jest dość oczywiste, że nie jest to wynik, który możemy zaakceptować. Chciałabym zobaczyć, jak ludzie zaczynają rozumieć, że silna solidarność pracowników i osób nisko opłacanych mogłaby naprawdę dać nam to, na co zasługujemy” – wyjaśniła Anna Sólveig.
„Zdaniem Halldóra Benjamína Þorbergossona, dyrektora Konfederacji Związków Zawodowych, przedstawiciela islandzkiej klasy rządzącej, to, co uzgodniono, powinno dotyczyć wszystkich. Oczywiście nie zgodzimy się na to” – dodała Sólveig Anna.
Efling udowodnił, że może iść do przodu z własnymi żądaniami i nie dać się podporządkować temu, co uzgodnili inni. Sólveig twierdzi, że w przyszłości Efling użyje metod i broni, którymi dysponuje, aby zapewnić, że umowa, którą podpisze, będzie dobra dla członków. Jest zbyt wcześnie, aby odpowiedzieć, czy Efling będzie w stanie znaleźć wspólny język z innymi związkami w nadchodzących negocjacjach, ale z zadowoleniem przyjmuje ogłoszoną wczoraj współpracę między VR a związkami z sektorów przemysłowych i technicznych.
„Mamy z Ragnarem Þórem bardzo dobre relacje i oczywiście cieszę się, że VR i sektor handlowy nie zaangażowali się w to, co tam powstało” – mówi Sólveig Anna.
Mediator krajowy nadal prowadzi dziś rozmowy ze stronami. Spotkania są też planowane na dzisiaj.