Grupa niepełnosprawnych kobiet z Islandii, sprzeciwiła się działaniom polityków, którzy używają ich jako „pretekstu” do tego by ograniczyć pomoc dla uchodźców.
Przedstawiciele żeńskiego ramienia Organizacji Osób Niepełnosprawnych w Islandii i organizacji Tabu, która działa na rzecz niepełnosprawnych kobiet pochwaliły działania Islandczyków, którzy potępiają brak zaangażowania ze strony władz w sprawę uchodźców z Syrii.
W oficjalnym piśmie osoby niepełnosprawne piszą:
„Jesteśmy niezadowoleni z tego, że nasza niepełnosprawność jest wykorzystywana przez tchórzliwych polityków jako pretekst, do tego aby znaleźć usprawiedliwienie dla swoich działań. Politycy twierdzą, że nie mogą otworzyć kraju dla większej liczby uchodźców. Tłumaczą to tym, że w Islandii jest wiele osób cierpiących z powodu łamania praw człowieka i zanim do kraju zostaną przyjęte nowe grupy, które potrzebują pomocy należy rozwiązać problem z tymi osobami, które są na miejscu”.
„Chcemy całkowicie odrzucić ten argument” piszą niepełnosprawni.
Niepełnosprawne kobiety uważają, że na co dzień ich prawa są łamane, ale wynika to z tego, że nie mają one w Islandii takich samych możliwości jak osoby zdrowe. Jednak kategorycznie podkreślają, że ich sytuacja jest daleka od tej w jakiej znajdują się uchodźcy.
„Rząd – a zwłaszcza Ci, którzy wysunęli ten argument – nie mieli w przeszłości żadnego wpływu na to aby ulepszyć nasze życie i nie dbają oni o nasze prawa. Dlatego nie rozumiemy dlaczego nagle zaczęli się o nas wszystkich troszczyć” piszą niepełnosprawni.
Podsumowując w piśmie napisano:
„Walka o łamanie naszych praw … nie powinna być wykorzystywana przez władze jako pretekst do tego aby celowo „deptać” prawa innych ludzi nie podejmując żadnego działania”.