Aby powstrzymać pobieranie nielegalnych opłat parkingowych przy jednym z najpiękniejszych miejsc w Zachodniej Islandii – wodospadach Hraunfossar – wezwano policję.
lslandzka Agencja Ochrony Środowiska potwierdziła, że zwrócono się do policji o pomoc przy powstrzymaniu pobierania opłat.
Nielegalne opłaty parkingowe
Jón Björnsson, dyrektor Parku Narodowego Snæfellsnes, który jest odpowiedzialny za wszystkie pomniki przyrody w Zachodniej Islandii, powiedział w rozmowie z visir.is: „Jest to wyraźne naruszenie prawa i tak to traktujemy”.
Odwiedzający wodospady Hraunfossar zostali zmuszeni do zapłacenia 1500 ISK (14 USD/12 EUR) za parkowanie samochodu osobowego. Od kierowców autobusów turystycznych zażądano opłaty w wysokości 6000 ISK (57 USD/49 EUR). Pobieranie opłat parkingowych przez grupę właścicieli gruntów zostało oczywiście uznane za naruszenie prawa. Inni właściciele gruntów przy wodospadach Hraunfossar, a także właściciel znajdującej się tam restauracji, sprzeciwili się pobieraniu opłat.
Opłaty pobierane w Hraunfossar były ponad dwukrotnie wyższe od opłat parkingowych przy wodospadzie Seljalandsfoss. W Seljalandsfoss i w kilku innych miejscach opłaty są legalne.
Zaskakujące jawne naruszenie prawa
Jón Björnsson i osoby znające ustawę o pomnikach przyrody oraz sposób jej wdrażania, zgodziły się w rozmowie z dziennikarzem Iceland Magazine, że decyzja właścicieli gruntów o nałożeniu opłat stanowi zdumiewające, jawne naruszenie prawa. To już druga próba nałożenia opłat przez właścicieli gruntów.
Pobieranie opłat parkingowych w rejonach pomników przyrody wymaga zgody Islandzkiej Agencji Ochrony Środowiska. Agencja odrzuciła wnioski grupy właścicieli gruntów o zatwierdzenie opłat parkingowych, które, jak twierdzą wnioskujący, są niezbędne do pokrycia kosztów utrzymania terenu.
Właściciele gruntów twierdzą, że mają prawo pobierać opłaty
Według źródeł dziennika Iceland Magazine i lokalnego portalu informacyjnego Vísir, właściciele gruntów odrzucili argumenty i wnioski Agencji Ochrony Środowiska. Adwokat właścicieli gruntów wysłał do agencji dokumentację zawierającą podstawę prawną dotyczącą pobierania opłat. Obecnie dokumenty te są sprawdzane w agencji.
Na początku lata właściciele gruntów zobowiązali się do „odroczenia” pobierania opłat na czas zbadania sprawy.
Zakwestionowano uzasadnienie przedstawione przez właścicieli gruntów
Argumenty dotyczące opłat za parkowanie, przedstawione przez właścicieli gruntów, zostały zakwestionowane, ponieważ wcześniej odmówili oni przyjęcia dotacji publicznych na pokrycie kosztów utrzymania terenu. Parking ten jest utrzymywany przez Islandzki Zarząd Dróg, a nie właścicieli gruntów. Według źródeł lokalnego serwisu informacyjnego Skessuhorn właściciele gruntów nie zainwestowali ani grosza w ich utrzymanie.
Wczesnym latem, po nałożeniu przez właścicieli gruntów opłat parkingowych bez niezbędnych zezwoleń, Agencja Ochrony Środowiska zagroziła im wysokimi grzywnami, o ile nie zniosą opłat. Inni właściciele tamtejszych gruntów, w tym osoba, która prowadzi tam niewielką restaurację, wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec opłat.
O pomoc przy powstrzymaniu pobierania opłat poproszono policję
Jón Björnsson powiedział dla Iceland Magazine, że Agencja Ochrony Środowiska zajmowała się tą sprawą wystarczająco długo. Dodał również, że działania grupy właścicieli gruntów nie miały zbytniego sensu i zaskoczyły agencję, ponieważ opłaty zostały już wcześniej uznane za nielegalne.
„Nasi ludzie spędzili dużo czasu na spotkaniach w Reykjavíku, podczas gdy na miejsce wysłano kolejną ekipę, aby sprawdzić, co się naprawdę dzieje. Poprosiliśmy o pomoc policję, aby położyć kres temu procederowi”.
Grupa inwestorów nabyła ostatnio farmę Hraunsás II, która jest położona wzdłuż wodospadów. 90% parkingu leży w granicach tej farmy. Pozostała część parkingu znajduje się na terenie posesji innych właścicieli gruntów i jest wynajmowana podmiotom gospodarczym, w tym firmie Snorri Jóhannesson, która prowadzi tam małą restaurację. Snorri powiedział dla Skessuhorn, że jest oburzony, iż ktoś próbuje pobierać opłaty za korzystanie z publicznej drogi prowadzącej do jego restauracji.
Dodał również, że gdy spostrzegł, że ktoś zatrzymuje gości, aby pobierać nielegalne opłaty, natychmiast wezwał policję.
Grupa GMT/Monika Szewczuk/Icelandmag.is