Około godziny 2 rano policja z Reykjaviku została powiadomiona o zaginięciu 12-letniego chłopca, który znajdował się w hotelu na ulicy Laugavegur w Reykjavíku.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania w budynku i sprawdzili każdy pokój. Okazało się, że chłopiec zasnął na kanapie w innym pokoju. Kobieta, która zajmowała pokój była zaskoczona tym, że w jej pokoju znajduje się nastolatek. Uważa się, że chłopiec lunatykował.
m.m.n.