W północno-wschodniej części wód terytorialnych Islandii, w obszarze Drekasvæðin i nie daleko wyspy Jan Mayen, Norwegowie we współpracy z Orkustofnun, rozpoczęli poszukiwania ropy naftowej. Zgodnie z badaniami jakie przeprowadzano, w tym okręgu powinny znajdować się duże złoża ropy.
W negocjacjach dotyczących wydobycia ropy brała udział również Rosja, jednak jak widać Norwegowie wydali się Islandczykom bardziej doświadczeni. Jak donosi ruv.is, norwescy specjaliści wyruszyli już na poszukiwania ropy i przeprowadzają badania w rejonie gdzie będą miały być prowadzone odwierty.
Dwie ekipy norweskich specjalistów, wzięły udział w pierwszych ekspedycjach. Wysłano dwie łodzie jedną w celu zbadania dna oceanu przy użyciu sonarów i drugą podwodną do pobrania próbek minerałów i skał. Po przeprowadzeniu wstępnych badań pobranych próbek, naukowcy utwierdzili się w tym, że pod powierzchnią ziemi znajdować powinny się złoża ropy naftowej.
Kristinn Einarsson, manager tego projektu pracujący w Orkustofnun, powiedział, że obie ekspedycje zakończyły się sukcesem. Jednak teraz potrzeba czasu na przetworzenie zebranych danych. Wstępne wyniki i ekspertyzy najprawdopodobniej będą przedstawione dopiero jesienią.
